Iluzja dźwiękowa
Nie było mnie tu tyle czasu, że pewnie myślicie, że o blogu zapomniałem, prawda? Nie zapomniałem, nie! Ale prawdę mówiąc od kilku tygodni zabieram się za temat – o czym by tu napisać i zawsze była jakaś wątpliwość. A że to nieaktualne, a że niepopularne itp. Miękki się robię, czy co? Chodzi o dźwięk "virtual barbershop", czyli wirtualny fryzjer. Jest to demonstracja specjalnego sposobu nagrywania dźwięku. Aby tego posłuchać TRZEBA mieć słuchawki. Im lepsze, tym lepiej – najlepiej takie izolujące świat zewnętrzny. Wirtualny fryzjer:
Ale, ale dziś wpadł mi do łapki temat naprawdę super. Coś czym chciałbym się podzielić, bo efekt jest niesamowity.
Dodatkowo polecam drugi podobny efekt z zapałkami:
KONIECZNIE TRZEBA TEGO POSŁUCHAĆ NA DOBRYCH SŁUCHAWKACH!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz