22 stycznia 2009

Obama w 3D i Microsoft Photosynth

Dla sympatyków nowego prezydenta USA oraz dla wszelakiej maści gadżeciaży polecam rzucenie okiem na stronę The Moment przygotowaną wspólnie przez Microsoft i CNN, gdzie można za pomocą technologii Photosynth pooglądać sobie w trzech wymiarach moment jego zaprzysiężenia. Co ciekawsze twórcy strony wpadli na pomysł wykorzystania zdjęc nadsyłanych przez prywatne osoby - naocznych świadków tego wydarzenia. Tak więc galeria, którą musi zaanalizować oprogramowanie Photosynth pochodzi z różnych źródeł - ma to być, jak rozumiem taki test bojowy. Zresztą sam obiekt też nie jest prosty, gdyż jest tam całe mnóstwo podobnych szczegółów – widzowie. Oprogramowanie analizuje każde nadesłane zdjęcie i samodzielnie buduje trójwymiarowy obraz całej sceny. innymi słowy Photosynth jakby przykleja wszystkie nasze zdjęcia w przestrzeni do modelu np. budynku i pozwala go dzięki temu oglądać ze wszystkich stro ora zpowiększać fragmenty. Pozwala to na przejście z takiego widoku:

Obama01 …do takiego, gdzie możemy wirtualnie poruszać się po całej przestrzeni (oczywiście tylko w ramach tych miejsc i tych powiększeń, które zostały uwiecznione na jakichkolwiek nadesłanych zdjęciach):

Obama02Jakikolwiek obrazek nie odda jednak sposobu działania Photosynth więc polecam naprawdę rzucić okiem i pobawić się samemu.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

TrocheIm te ,,fragmenty(,,zdjecia") uciekaly {gdzies tam, w jakas tam przestrzen..:-)}, ale koncowy efekt byl pozytywny. Na pewno bedzie mozna ta technologie wykorzystac, nawet taki samouk, jak ja! Pozdrawiam GH