21 września 2007

Polski Bill Gates? No way!

No i mój "ulubieniec", twórca nieużywanego już przeze mnie GG poszedł w politykę pełną gębą - ale już nie ze swoją partią. Widocznie uznał, że nie ma szans J.

Wypowiedź (skądinąd zawsze wspierającego IT) pana Pawlaka oczywiście tylko PR-owa, bo porównywanie Foltyna do Gatesa nie ma sensu. I nie chodzi mi o skalę, tylko o sposób na życie. Bill Gates jest świetnym fachowcem, stworzył od podstaw ogromną firmę oraz wiele ciekawych produktów (lepszych i gorszych) – w efekcie jest najbogatszym człowiekiem na świecie. Teraz odchodzi powoli z firmy, ale jego duch tam nadal zostaje. No i Gates po prostu rozdaje swoją fortunę (przynajmniej część). Polityką aktywnie się nie zajmuje. Pan Foltyn natomiast stworzył prostą (i dobrze, że prostą) kopię komunikatora ICQ, miał dobry pomysł na początku – udało mu się rozwinąć ciekawą społeczność. Potem nie zrobił już nic więcej (poza rozdmuchaniem GG). Potem próbował zakładać partię (aby pomóc biednym ludziom?) Teraz kandyduje do Sejmu RP. Podobieństw do Billa Gatesa nie dostrzegam – wybaczcie.


1 komentarz:

Anonimowy pisze...

Lol.. to on z list PSL startuje?

Statystyczny reprezentant wsi, nie ma co :)

Dobrze, ze mam wielkiego ignore'a na to co sie wokół mnie dzieje i filtruje góra 10% wszystkich informacji.

Zdrowiej się żyje :)