27 kwietnia 2007

Photosynth

Chłopcy (i dziewczyny) z Redmond nie próżnują i podobnie jak Google Labs wypuszczają kolejne perełki. Dziś rzuciłem okiem (dzięki, Jkol za tip) na stronę Photosynth. Jest to ciekawe i wizualnie bardzo atrakcyjne narzędzie pozwalające na wirtualne wędrówki po sceneriach, w których były robione zdjęcia. Jeśli mamy więc wiele zdjęć zrobionych w jednym miejscu, ale z różnych ujęć, dzięki Photosynth będziemy mogli je poukładać w mały, wirtualny świat.
Zachęcam do rzucenia okiem.


Brak komentarzy: